top of page

Jak szybko stworzyć e-book? Trzy sposoby na freebie dla Twojej marki

Zaktualizowano: 19 sty 2023

Pisanie e-booka zazwyczaj wymaga dużego nakładu czasu. To koszt, który musi ponieść każda osoba, która chce sprzedawać autorskie e-booki. Ale kiedy w grę wchodzi bezpłatny e-book, można ten proces znacznie przyspieszyć.



Z tego tekstu dowiesz się:


Napisanie e-booka w ekspresowym tempie

Nie ma magicznych sposobów na szybkie napisanie tekstów. Do każdego trzeba się przygotować, zebrać pomysły, materiały, a na końcu spisać tekst w spójną całość. Na szczęście, żeby stworzyć e-booka w łatwy i szybki sposób, nie musisz wykonywać wszystkich tych kroków. Możesz wybrać drogę na skróty, wykorzystując recykling treści… i dziękując sobie z przeszłości.


Czym jest recykling treści?

Recykling treści to ponowne wykorzystanie tekstów, które zostały już kiedyś opublikowane. Niektóre tematy się nie starzeją. Tak jak w muzyce nazywamy je evegreenami. Na pewno na swoim blogu czy w postach w social mediach znajdziesz teksty na miarę Hey Jude czy Jolka, Jolka. Od czasu do czasu warto je przypomnieć w nieco zmienionej formie.

Dzięki temu:

  • zaoferujesz atrakcyjne treści tym, którzy jeszcze ich nie widzieli

  • przypomnisz ważne kwestie stałym bywalczyniom i bywalcom

  • małym nakładem pracy zwiększysz ilość contentu

Recykling treści najczęściej polega na publikacji tekstu w zmienionej formie lub w innym medium. Z jednego artykułu blogowego możesz zrobić trzy różne posty na Instagram, a z instagramowej karuzeli wykręcić trzy rolki. Możliwości jest mnóstwo i warto z nich korzystać.


A jak wykorzystać recykling do stworzenia bezpłatnego e-booka? Przedstawię Ci trzy pomysły, a Ty wybierz coś dla siebie!


O korzyściach, jakie uzyskasz z publikacji bezpłatnego e-booka, przeczytasz w poście na temat wydawania e-booków bez działalności gospodarczej. Jeśli interesuje Cię ten temat, kliknij tutaj i przejdź do artykułu.

#1 Zbiór artykułów

Ten sposób najlepiej sprawdzi się, jeśli prowadzisz blog. Wystarczy, że przejrzysz opublikowane artykuły i wybierzesz te połączone ze sobą tematycznie. W przypadku blogów podróżniczych mogą to być wpisy z danego regionu (np. wycieczki po europejskich miastach czy ciekawe miejsca na Dolnym Śląsku). Na blogu kulinarnym na pewno uda Ci się zebrać przepisy wykorzystujące określony składnik (np. przepisy z czekoladą, z ziemniakami) albo na konkretną okazję (przekąski na imprezę, potrawy na Boże Narodzenie). W zależności od tego, czym się zajmujesz mogą to być: wskazówki makijażowe, tipy na temat zdrowego odżywiania, ekologicznego sprzątania czy ogarniania finansów – uwierz mi, że w każdej branży coś się znajdzie.


Taki zbiór artykułów możesz złożyć w e-book i wykorzystać jako prezent przy zapisie do newslettera czy dodawać jako gratis do większych zamówień.

Ale po co komuś e-book skoro te same treści znajdzie na blogu? No właśnie kluczowe jest słowo „znajdzie”. W e-booku wszystko dostanie podane na tacy. Nie musi już samodzielnie przeszukiwać strony. Taki e-book łatwiej można skatalogować czy nawet wydrukować.


Jeśli nie prowadzisz bloga, ale publikujesz sporo treści w social mediach, koniecznie przejrzyj stare posty. Teksty będą krótsze niż w przypadku bloga i może nie wystarczy metoda kopiuj -> wklej, ale na pewno łatwiej rozbudować gotowe posty niż pisać od zera!


#2 Zbiór newsletterów

Żeby skorzystać z tego sposobu, musisz spełnić podstawowy warunek: mieć newsletter. To, że regularnie wysyłasz wiadomości do zapisanych osób, gwarantuje Ci połowę sukcesu. Teraz, tak jak w przypadku artykułów, ze wszystkich wysłanych dotychczas tekstów musisz wybrać te, które stworzą spójną całość.


Newslettery zazwyczaj wysyłamy raz i potem o nich zapominamy. A szkoda! Po pierwsze – wciąż dopisują się kolejne osoby, do których część tego, co zostało już wysłane, nie dotrze. Po drugie – newslettery zazwyczaj zawierają sporą dawkę wiedzy i inspiracji. Trzeba dać im drugie życie, bez sensu byłoby nie wykorzystać tych treści ponownie.


#3 Q&A

Trzeci sposób zadziała, jeśli masz swoją społeczność w sieci. Wystarczy, że na swoim profilu zorganizujesz sesję Q&A – najlepiej wokół Twojej działalności. Czyli jeśli na przykład zajmujesz się stylizowaniem ciuchów, poproś o pytania z tym związane: o modę, ulubione trendy, wskazówki i tym podobne. A jeśli prowadzisz profil kwiaciarni – o pielęgnację roślin. Zamiast odpowiadać na pytania bezpośrednio w aplikacji, zbierz je, opracuj, a następnie złóż z nich e-book. Przykładowy tytuł może brzmieć: 30 pytań i odpowiedzi jak dbać o rośliny w domu.


To doskonały pomysł, kiedy wena nie dopisuje, a w głowie pustka. Nie musisz wymyślać, o czym chcesz pisać. Musisz tylko odpowiedzieć na zadane pytania. Dzięki temu, że zadają Ci je Twoi odbiorcy, masz pewność, że właśnie takich treści potrzebują. A przecież rozwiązywanie realnych problemów odbiorców jest podstawą sukcesu w biznesie!


O tym musisz pamiętać

Jak widzisz samo pisanie e-booka, który chcesz udostępnić bezpłatnie, nie musi być takie trudne i czasochłonne. Sprawdź archiwa, a na pewno znajdziesz coś, co pomoże Ci szybko zaplanować treści do darmowego e-booka.


Nie zapomnij jednak o dwóch sprawach:


Korekta tekstów. Nawet jeśli Twoje artykuły czy newslettery przed publikacją przechodziły już korektę, koniecznie powtórz tę czynność. Nie chodzi o same błędy językowe, ale też o kontekst wypowiedzi i aktualność treści. W e-booku nie mogą znaleźć się przecież fragmenty typu „dzisiejszy newsletter miał być krótszy, ale…”, bo to już nie jest newsletter! Warto też zadbać o aktualność przytaczanych danych. Przykładowo, kiedy w 2020 roku pisałaś o limicie przychodu w działalności nierejestrowanej i podałaś konkretną kwotę, a e-book wychodzi w 2023, to tę kwotę należy zmienić na taką, która aktualnie obowiązuje. Nie chcesz wprowadzać nikogo w błąd.


A jeśli do tej pory nikt nie brał Twoich tekstów pod korektorskie oko, to dobry moment, by to zrobić. Korekta krótkiego e-booka nie powinna ani pochłonąć majątku, ani nie trwać bardzo długo. Możesz napisać do mnie i zapytać o szczegóły.


Drugim elementem przygotowania e-booka do wydania jest skład i oprawa graficzna. Ktoś musi złożyć Twoje teksty w formie wizualnej i zaprojektować okładkę. Możesz zaoszczędzić, wybierając prosty layout i własne zdjęcia lub grafiki z domeny publicznej (które możesz legalnie bezpłatnie wykorzystać).


Nie polecam korzystania z programów typu Canva – bardzo trudno uporządkować tam tekst, a poprawki ewentualnych błędów czy chęć aktualizacji może oznaczać pracę od nowa, bo „posypie się” cały projekt. Takie e-booki może i estetycznie wyglądają OK, ale funkcjonalnie wypadają bardzo słabo. Oczywiście ostateczny wybór należy do Ciebie.


Mam nadzieję, że moje wskazówki pomogą Ci szybko wydać swój bezpłatny e-book. Jeśli skorzystasz z któregoś z moich pomysłów, koniecznie daj mi znać! Chętnie zapoznam się z efektami Twojej pracy!

58 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page